Czyżby Nizgar nie żył? ;P

Może spróbuj to oprzeć na wektorach (InkScape, CorelDraw, Adobe Illustrator)?
Kiepski moment niestety Wink

W sumie daje to całkiem ładne możliwości.. Very Happy

Nie myslalem w sumie o tym. wydawalo mi sie rastrowo latwiej, ale moze sprobuje.
ale ja nie lubie html... ogolnie od roku nic nie kodowalem. nie wiem czy bym teraz fora umial napisac.. ;p

Spróbuj, powinno być prościej Wink

.

, to jak kiedyś będziesz wstawiony... Razz

;o
Aleście sobie czat tutaj urządzili, panowie!

Nie ma tu żadnego czatu! To halucynacje!

no.. cośtam. Jak tam wakacje?

Bałem się, że zacznę prowadzić tu monolog ;>.

Nie ma wakacji, ja się wiecznie uczę i szukam pracy ._..

I nogę rehabilituje.

jak wiecznie uczę? jakiej pracy? To studiów nie będzie? Przykro. zdrowiej.

Tzn. siedzę i się uczę w domu swoich tematów Wink

.

Nie, studia mnie nie ciągną, wolę pracę, ale paradoks bo 2 lata doświadczenia każdy wymaga, więc błędne koło Wink

.

Staram się Very Happy

, a co u ciebie?

A ja jak każdy przyszły bezrobotny jestem na studiach. Jak już chyba wspomniałem Technologia Chemiczna na PW. Głupia uczelnia. 4 Września porpawiam jeden egzamin, ale tak to nawet daje radę tam.
Jabać pracę. Jebać szkołe. Jebać biede. Wszytko jebać...

To piszesz, że dobre studia wybrałeś skoro planujesz być bezrobotny? Wink

Oj tam od razu wszystko jebać, zawsze można tym N.I.N.J.A. zostać... Very Happy

Studia najlepsze jakie mogłem wybrać. Zawsze chciałem być chemikiem, od dawna chciałem być inżynierem. No o sobie moje chcenia realizuje. a co będzie dalej? Nie ma co przesadnym optymizmem promieniować. Troche mi sie pomysły na życie skończyły. Horyzont sie okazał być za blisko i teraz wegetuje troche. Równocześnie szukam nowego celu.

Mhm, zawsze można to wykorzystać do niecnych celów Wink

, ale rozumiem co masz na myśli. Rozważałeś emigracje?

Od zawsze rozważam emigracje. Sydney na mnie cały czas czeka. Szkoda, że na razie nie mam nawet na bilet. ;p
A jak ktoś mnie pyta co bedę robił po studiach to odpowiadam, że produkował narkotyki. ;]

Heh, ja również starać się będę o ucieczkę Wink

, niestety u mnie Sydney nie czeka, a okazja kiedyś była Na wakacje można było się załapać na jakieś prace Razz

. Ja bym się przestawił na bomby ;>, więcej pożytku, choć i dochód mniejszy, ale może pokojowego Nobla dostaniesz?